A może kuchnia koreańska?
W czasach kiedy gastronomia istnieje tylko na wynos (jak długo jeszcze) z rozrzewnieniem wspominam sobie te spontaniczne wypady do knajpek. I skoro już weszłam w dyskowe zasoby kilkudniowego pobytu w stolicy,oczywiście uwiecznionego fotograficznie w mniejszej, większej ilości to dziś rzutem na taśmę zdjęcia z Korea CZYTAJ DALEJ